Wróć do listy artykułów   

Ksenia Gryckiewicz – malowane z natury

Redaktor lubuskieKULTURA.pl 0

Pejzaże i akty, to główny temat obrazów pokazanych przez Ksenię Gryckiewicz na wystawie w naszej galerii ,,dacco”. Jak sama wspomniała, to efekt jej twórczych poszukiwań w ostatnich dwóch latach. Efekt wielu godzin plenerowych wypraw, poszukiwań i studyjnej pracy z modelami.
Profesor Zbigniew Sprycha tak pisze o malarstwie młodej artystki …
,,…. Malarstwo młodej malarki należy do tradycji aktu realistycznego. Jej akty to nie tylko studyjno-akademickie propozycje, pełne określonej umowności, poprawne anatomicznie fantomy. Jest w tych obrazach próba uchwycenia wyjątkowości i niepowtarzalności jednostki. To poszukiwanie prawdy o człowieku kształtuje osobisty język figuracji. Dominuje tu rzeczywistość daleka od wyidealizowanego aktu. Ciała malowanych postaci mają temperaturę 36,6 stopni Celsjusza. Wielość tonacji skóry ukazuje namacalną fizyczność człowieka. Wnikliwa, głęboka obserwacja, skupienie, analizowanie, syntetyzowanie pozwalają Kseni Gryckiewicz tworzyć obrazy, w których intencja jest wyczuwalna, silnie określona formą, materią i kolorem. Te trzy wartości to podstawowe elementy mające gwarantować rozwój świadomości artystycznej. Obrazy – studium aktu, martwej natury, pejzażu dzięki intensywnie przeżytemu aktowi twórczemu stają się formą przekazywania uczuć i wrażeń. Dla Kseni Gryckiewicz istotne są jakość i wartość dialogu między twórcą a odbiorcą. Chce, aby wizualne działanie i oddziaływanie już poza obrazem unosiło semantyczny przekaz. Te oczekiwania widoczne są w pracach studyjnych (akty, martwe natury) jak i w dynamicznych, odważnie i swobodnie malowanych pejzażach. Są to najczęściej małego formatu obrazy powstające bezpośrednio w tatrzańskich plenerach. To jakby pochwała radości malowania. Cieszenie się materią farby, wykorzystywanie wielu jej możliwości. Spontaniczna rejestracja chwili, zmian pogodowych. Jest w tych małych płótnach jakieś dostojeństwo i szacunek do tematu. Kolejna lekcja malarstwa…”

                                                                               
                              Image

Pejzaże i akty, to główny temat obrazów pokazanych przez Ksenię Gryckiewicz na wystawie w naszej galerii ,,dacco”. Jak sama wspomniała, to efekt jej twórczych poszukiwań w ostatnich dwóch latach. Efekt wielu godzin plenerowych wypraw, poszukiwań i studyjnej pracy z modelami.
Profesor Zbigniew Sprycha tak pisze o malarstwie młodej artystki …
,,…. Malarstwo młodej malarki należy do tradycji aktu realistycznego. Jej akty to nie tylko studyjno-akademickie propozycje, pełne określonej umowności, poprawne anatomicznie fantomy. Jest w tych obrazach próba uchwycenia wyjątkowości i niepowtarzalności jednostki. To poszukiwanie prawdy o człowieku kształtuje osobisty język figuracji. Dominuje tu rzeczywistość daleka od wyidealizowanego aktu. Ciała malowanych postaci mają temperaturę 36,6 stopni Celsjusza. Wielość tonacji skóry ukazuje namacalną fizyczność człowieka. Wnikliwa, głęboka obserwacja, skupienie, analizowanie, syntetyzowanie pozwalają Kseni Gryckiewicz tworzyć obrazy, w których intencja jest wyczuwalna, silnie określona formą, materią i kolorem. Te trzy wartości to podstawowe elementy mające gwarantować rozwój świadomości artystycznej. Obrazy – studium aktu, martwej natury, pejzażu dzięki intensywnie przeżytemu aktowi twórczemu stają się formą przekazywania uczuć i wrażeń. Dla Kseni Gryckiewicz istotne są jakość i wartość dialogu między twórcą a odbiorcą. Chce, aby wizualne działanie i oddziaływanie już poza obrazem unosiło semantyczny przekaz. Te oczekiwania widoczne są w pracach studyjnych (akty, martwe natury) jak i w dynamicznych, odważnie i swobodnie malowanych pejzażach. Są to najczęściej małego formatu obrazy powstające bezpośrednio w tatrzańskich plenerach. To jakby pochwała radości malowania. Cieszenie się materią farby, wykorzystywanie wielu jej możliwości. Spontaniczna rejestracja chwili, zmian pogodowych. Jest w tych małych płótnach jakieś dostojeństwo i szacunek do tematu. Kolejna lekcja malarstwa…”

                                                                               
                              Image

                              Image

                              Image

                              Image

                              Image

                              Image

                              Image

                              Image

                              Image

                              Image