Mały Ostrów Wielki Tumski
Gdzieś na Ostrowie Tumskim jest tajemnicze miejsce, gdzie czas się zatrzymał. To hotel, w którym każdy pokój ma imię i nazwisko jednej z historycznych postaci, jakie odwiedziły niegdyś Ostrów. Są więc apartamenty dawnych książąt – Henryka Dobrego i Henryka Probusa, pokoje kompozytora Fryderyka Chopina, patronki Europy Edyty Stein i ukochanego papieża Jana Pawła II.

Gdzieś na Ostrowie Tumskim jest tajemnicze miejsce, gdzie czas się zatrzymał. To hotel, w którym każdy pokój ma imię i nazwisko jednej z historycznych postaci, jakie odwiedziły niegdyś Ostrów. Są więc apartamenty dawnych książąt – Henryka Dobrego i Henryka Probusa, pokoje kompozytora Fryderyka Chopina, patronki Europy Edyty Stein i ukochanego papieża Jana Pawła II. Za dnia tego ważnego hotelu pilnuje Pan Bazyli, po zmroku stróżuje zaś Ignacy, duch historii Ostrowa Tumskiego. Obaj oprowadzają nas po świecie, który kiedyś istniał, a teraz przypominają o nim wydarzenia ze szkolnych podręczników i turystycznych przewodników. Niektóre z opowieści mrożą krew w żyłach, jak historia mściwego Henia, odrzuconego zalotnika, który podpalił zakład swojego mistrza (i ojca ukochanej), a potem wdrapał się na wieżę katedralną i…już tam pozostał. Inne kończą się happy endem, jak legenda o Maćku o koślawych nogach i jego cudownym uzdrowieniu. Legend z Ostrowa Tumskiego słuchają turyści, a wśród nich kucharz Marco (zafascynowany przepisem na kluski śląskie) i Amerykanka, która chce kupić…zegar z Katedry.
Spektakl „Mały Ostrów, wielki Tumski” to popis aktorów, ale występują też lalki, a scenografia zachwyci najmłodszych, bo wykorzystano m.in. ruchomy horyzont z obrazami i prezentacje multimedialne.

Komentarze