Praktykant
Aiman znajduje zatrudnienie w malezyjskim więzieniu o zaostrzonym rygorze, gdzie jego gorliwość znajduje uznanie u odchodzącego na emeryturę kata.

Jeszcze w latach 90. Singapur był krajem, gdzie wykonywano najwięcej wyroków śmierci w przeliczeniu na liczbę mieszkańców. Niedawno zmieniono przepisy tak, by za niektóre zabójstwa i mniejsze przestępstwa narkotykowe było możliwe orzekanie dożywocia. Mimo że organizacje międzynarodowe protestują przeciwko surowości prawa w Singapurze, karę śmierci od lat akceptują jego mieszkańcy. W takim środowisku Boo Junfeng umieszcza akcję swojego filmu – jego główny bohater, Aiman, dostaje pracę więziennego strażnika.
Jego nienaganna postawa zwraca uwagę sędziwego Rahima, od lat zarządzającego procesem przeprowadzania kary śmierci. Zaintrygowany sumiennym Aimanem, proponuje mu praktykę na swoim wydziale, nie wiedząc jednak, że ten spokojny chłopak skrywa tajemnicę. W Praktykancie refleksja nad moralnością miesza się z zagadką kryminalną. To gęsty dramat psychologiczny skupiony na tych, którzy w majestacie prawa i obowiązku służbowego pozbawiają ludzi życia.
Komentarze